Nie bój się uwierzyć w cud
Data powstania utworu: 2002
Nuty: pobierz tutaj
Ref. Nie bój się uwierzyć, uwierzyć w cud. D h G A
Jezus jest przy Tobie, Jezus Twój Bóg. D h G A
Powiedz tylko ufam Tobie, w Twoim Słowie siła, moc. D G A h Fis
Jesteś mą radością Panie, Twe wezwanie wypełnić chcę. h G A
Jak powstał utwór
Pewnego dnia, zabierając się do grania, otworzyłam pianino i znalazłam leżącą na klawiszach małą, zapisaną odręcznie kartkę z tekstem Nie bój się uwierzyć w cud. Położyłam tę małą karteczkę na pulpicie i zaczęłam grać. Po 10 minutach tekst już miał melodię i akompaniament. Wstałam, zamknęłam instrument i poszłam dopytywać się o autora tekstu. Od razu podejrzewałam o autorstwo mojego brata, ale on wypierał się tego przez kilka dni. Ostatecznie przyznał się, najwyraźniej niepocieszony, że ubiegłam go w skomponowaniu muzyki to tekstu o Bożym Miłosierdziu. Nic a nic się tym nie przejmowałam. Całe to dziesięciominutowe komponowanie było dla mnie do tego stopnia niezwykłe i nie zapracowane, że nawet nie odczuwałam specjalnego skrępowania, gdy przyszło mi po raz pierwszy wykonać ten utwór przed wytrawnymi muzykami w zespole, podczas sesji aranżacyjnej.
W czasie posługi ewangelizacyjnej śpiewamy tę piosenkę na zakończenie Eucharystii. Ma ona także swoje miejsce jako obwieszczenie mocy Jezusa po wygłoszeniu świadectwa wiary. Jeśli chodzi o stronę muzyczną, to prosta, refrenowa budowa opiera się na rytmie parzystym i ciąży w kierunku stylu regee.
dr Bogna Augustyniak - muzykolog
Świadectwo po wysłuchaniu tej pieśni:
2006r. zadzwonił do mnie ksiądz proboszcz z pobliskiej parafii i powiedział, że jest etat religii w Zespole Szkół CKU na zastępstwo za księdza, który wówczas zachorował. Był to czas kiedy dopiero co skończyłam zastępstwo w jednej szkole i zostałam z paroma godzinami religii, myślałam co robić, bardzo się martwiłam, ponieważ miałam 26 lat i bałam się, że mi wejdą na głowę i to jeszcze młodzież, a dotychczas pracowałam z dziećmi, a to jest różnica.
Ksiądz sam się bał i myślał, że nie dam rady, nawet śp. ksiądz którego wtedy miałam zastępować mówił jak żył, że się o mnie bał, teraz pewnie jest już u Boga.
Rozmawiałam w domu co robić, każdy radził, radził i radził, a ja wciąż nie byłam pewna. Pewnego dnia kiedy się obudziłam, mama miała włączone radio w kuchni usłyszałam z nimpiosenkę: Nie bój się uwierzyć, uwierzyć w cud. Jezus jest przy Tobie, Jezus Twój Bóg... i otrzymałam odpowiedź. Wstałam i poszłam do kuchni w której krzątał się mama i powiedziałam do niej słyszysz, idę do tej pracy, ta piosenka ...nie bój się uwierzyć Jezusowi... W pracy było cudownie, młodzież wspaniała, pokochali mnie, miałam z nimi dobry kontakt, wcześniej czytałam wiele książek o małżeństwie i mogłam to wykorzystać w klas maturalnych.
Skończyłam to zastępstwo, ale cieszę się, że jestem ważna dla Boga, że mnie kocha!
Chciałam dowiedzieć się kto śpiewał tę piosenkę wtedy w Radio, ale niestety szukałam jej i nic, potem jeszcze kiedyś ją słyszałam, ale i tak nie znałam wykonawcy..
Gdy dowiedziałam się o Odnowie w Duchu Świętym od znajomych, postanowiłam pojechać do Koła, tam w lutym była Msza św. uzdrowienia, spodobała mi się wtedy pewna piosenka: Dotknij Panie... kiedy poszłam kupić tę płytę szukałam tej piosenki, a tuż nad nią był całkiem mi znajoma Nie bój się... pomyślałam to chyba ta... gdy włączyłam ją szybko w samochodzie okazało się, że ja znalazłam....! Dziękuję!!!
Ewelina