Matko życia
Data powstania utworu: 1999
Nuty: pobierz tutaj
Matko życia, Maryjo, e a
Matko moich narodzin z niewoli grzechu, D G
Powstania ze snu śmierci, która sprawiasz, C a
Że budzącemu się człowiekowi Fis
Jaśnieje Chrystus. H
Ref. Weź moje życie e a
Weź woje życie w swe dłonie D
i proszę, G
Powiedz Ojcu Niebieskiemu, C
Że jeszcze jedno małe serce, a
Pragnie żyć, jak Jego Syn. Fis H
Jak powstał utwór
Tekst pochodzi z modlitewnika Żyć Dobrą Nowiną autorstwa o. Józefa Kozłowskiego SJ
Pieśń Matko życia, jest głęboką modlitwą mojego serca od chwili jej powstania. Melodia tego utworu układa się jakby do tańca, lecz zawsze pozostaje w dyskretnym cieniu słów autorstwa o. Józefa Kozłowskiego SJ.
Wykonywana niezbyt często - ze względu na kameralny klimat modlitwy - odkryła swoją rolę podczas jedynego w swym rodzaju wydarzenia. Otóż pieśń Matko życia obok Będzie to piękne spotkanie stała się głosem nadziei podczas ostatniego pożegnania, gdy towarzyszyliśmy w ostatniej drodze zmarłemu Ojcu naszego przyjaciela i duchowego opiekuna, o. Józefa. W ten sposób stała się ona wyrazem wiary i aktem nadziei w tej wyjątkowej godzinie spotkania człowieka z Bogiem. Aktem zanoszonym przez ręce Tej, która będąc Matką Życia - sprawia, że budzącemu się człowiekowi jaśnieje Chrystus.
Śpiewamy do Maryi słowami pieśni: Weź moje życie... - wiemy bowiem, że przez Nią przyjęte przyniesie wspaniały owoc zmartwychwstania.
Karolina Barycka - Kozyra
Analiza muzyczna pieśni:
Pieśń Matko życia to liryczna ballada przesycona rytmem bossa-novy. Pieśń jest modlitwą, w której sam śpiewający zwraca się do Maryi: Matko moich narodzin, weź moje życie, proszę, powiedz.
Pierwszoplanowe znaczenie ma w aranżacji tej pieśni melodia, której kulminację stanowią pierwsze słowa w refrenie: Weź moje życie, zaśpiewane długą frazą i przez to wyróżniające się spośród pozostałych. Zresztą zaraz po tym wezwaniu, wyrażonym szeroką i wysoką melodią, zostało one powtórzone już w drobniejszych wartościach rytmicznych. Charakterystyczne jest w tej pieśni także to, że plan harmoniczny (układ akordów) w zwrotce i w refrenie jest taki sam: rozpoczyna się na tonice, kończy na dominancie (tonika to akord zbudowany na pierwszym stopniu gamy, czyli w tej pieśni akord e; dominanta zaś, to akord położony o kwintę wyżej od toniki, czyli akord H). Zatem ani sama zwrotka, ani refren nie stanowią zamkniętych całości muzycznych (taką całość uzyskujemy wtedy, gdy utwór lub fragment utworu zaczyna i kończy się tym samym akordem). Powoduje to fakt, że przejście z refrenu w zwrotkę i odwrotnie odbywa się poprzez rozwiązanie akordu dominantowego na toniczny. Innymi słowy, w zwrotce budowane jest napięcie, które osiąga swą kulminację a potem wyładowanie dopiero w refrenie. Dlatego właśnie początek refrenu ze słowami weź moje życie jest tak wyeksponowany, również poprzez powtórzenie, które wyraża jakoś to opadnięcie, wygaszanie napięcia w harmonii i w emocjach. Nie na długo jednak, bowiem melodia refrenu na słowach jeszcze jedno małe serce, pragnie żyć... znowu się podnosi, tworząc wymagające rozwiązania napięcie harmoniczne. To rozwiązanie przychodzi, gdy zaśpiewamy ponownie zwrotkę albo gdy powtórzymy refren od początku. Tę pieśń można więc śpiewać bez końca. Staje się więc ona nieustannym, łagodnym, ale nie pozbawionym pewnej natarczywości wołaniem do Maryi: Matko życia, Matko powstania ze snu śmierci... weź moje życie!
dr Bogna Bohdanowicz - muzykolog